[2013/07/20] KSFO - KCCR (poważny incydent) [Mooney Bravo]

1SnajpeR7

To jest lot LO825:
Leciałem po Kalifornii, a na tej krótkiej trasie sporo się działo:
Do chwili podejścia wszystko było OK, ale podejście było po prostu rodem z koszmarów. Nie wiedziałem, że to jest strefa wojny (war zone). I niestety zostałem trafiony. Na szczęście bezpiecznie ląduję. Raport incydentu:

I oto, jak ocenili mój lot (po raz pierwszy zdobyłem punkty, zamiast tracić):

Mój komentarz: Gdyby nie to, że byłem niedaleko od lotniska rozbiłbym się, bo długo bym nie poleciał tak uszkodzonym samolotem.

Runway

No, no, brawo Aron Smile

Jeszcze nigdy nie leciałem w strefie działań wojennych Very Happy

1SnajpeR7

To było dla mnie w podobnym stopniu przerażające, jak Twój incydent z przednim podwoziem, jak Ci się nie zablokowało Razz

.

Runway

Więc rozumiem co czułeś Very Happy

Co do mojego podwozia to prawie wcale się nie wysunęło, nie mówiąc już o zablokowaniu Wink

1SnajpeR7

A wskazane były "trzy zielone", czy "dwie zielone"?

Runway

Tego już niestety nie pamiętam.
Chociaż biorąc pod uwagę sam samolot, to niemożliwe by było zaświecenie się zielonego światła, gdy podwozie całkiem nie opadło, więc musiały się świecić lampki czerwone.

1SnajpeR7

A ile punktów zyskałeś? Sprawdź Wink

Runway

To za kilka dni, bo nie mam teraz komputera Wink

1SnajpeR7

I co? Sprawdziłeś? Czy zajmujesz się czymś innym?

Runway

Prawie rok minął...

1SnajpeR7

Trochę długo już istnieje to forum...